Działo się dzisiaj w nocy w NBA, oj działo. Niby tylko 4 spotkania – ale mieliśmy zarówno hit (starcie dwóch najlepszych drużyn Zachodu), jak i pozornie zwyczajne spotkanie, w którym dokonano czegoś nie widzianego od ponad 50 lat. Zapraszam na Telegram!
Los Angeles Lakers (35-43) @ Oklahoma City Thunder (45-33) 103:119
- Russell Westbrook zanotował drugie w historii całej NBA spotkanie 20-20-20 (pierwsze i do dzisiejszej nocy jedyne miał na swoim koncie Wilt Chamberlain, a zaliczył je w 1968)
- całościowo West Beast miał 20 pkt, 20 zb, 21 as oraz 3 przechwyty
- liderem punktowym Thunder był za to Grant, autor 22 oczek
- dla pokonanych Lakers 23 punkty zdobył KCP
- Thunder mieli gorszą skuteczność, ale wygrali zbiórkę (17-4 w ofensywnych) oraz rzadziej tracili piłkę (12 do 21), dzięki czemu oddali o 18 rzutów więcej; ponadto wykonywali więcej wolnych – dzięki czemu, nawet mimo nieco niższej skuteczności niż Jeziorowcy, wygrali to spotkanie
Atlanta Hawks (28-50) @ San Antonio Spurs (45-33) 111:117
- 20 z rzędu sezon Spurs z co najmniej 45 wygranymi
- gospodarzy do zwycięstwa poprowadził duet DeRozan (29 pkt) – White (23 pkt)
- Jastrzębi ciągnęli Alex Len (21 oczek) oraz, z ławki, Kent Bazemore (26 pkt); słabiej tego dnia prezentował się Young (15 oczek, 0/6 za 3)
- Ostrogi rzucały na wysokiej skuteczności ogólnie z gry (52.5%), za 3 (46.7%) oraz z wolnych (86.4%), co dało im kolejną wygraną
Houston Rockets (50-28) @ Sacramento Kings (38-40) 130:105
- jedyne tej nocy zwycięstwo gości
- Harden, jak to Harden: zdobył 36 punktów, prowadząc Rakiety do wygranej
- dla Królów 20 oczek miał Buddy Hield
- Rockets trafili aż 26 trójek (na 61 prób) i to przeważyło wynik spotkania
- skuteczność z gry delikatnie na korzyść gości: 48.9% do 44.2%
Denver Nuggets (51-26) @ Golden State Warriors (53-24) 102:116
- Warriors do wygranej poprowadził duet Cousins (28 pkt) – Durant (22 pkt)
- Dubs zwyciężyli mimo wyrzucenia z boiska Kevina Duranta w trzeciej kwarcie (przy 21 punktach przewagi gospodarzy)
- dla pokonanych żaden z graczy nie przekroczył 20 oczek; najbliżej był Jamal Murray z 17 punktami
- Warriors przez cały mecz oddali tylko 8 rzutów wolnych
- wygrali zaś dzięki wysokiej skuteczności rzutów z gry (54.3%) – nieco gorzej było zza łuku (38.2%), ale i tak byli w tym elemencie lepsi od Nuggets (22.6%)
- wygrana umacnia pozycję Dubs na czele Zachodu (w tym chwili 2 mecze przewagi i 3-1 w bezpośrednich starciach z Nuggets)
Zapraszamy na nasz całkowicie odświeżony profil Patronite!
W koncu drugie w historii podwojne triple double :) Niesamowite! :) No i w perspektywie 3 z rzedu sezon ze srednimi triple double. Kosmos. Jeszcze z piec lat temu cos abstrakcyjnego :) Pozdro!
To nie kosmiczny mecz,ale w sumie to jeździec bez głowy. Może dostanie rolę jako man Monstars? Who knows? Ale i tak odemnie szacunek za staty. Z drugiej strony czy w dzisiejszej NBA i sposobie prowadzenia kolegów z drużyny, tak aby dawali zdobyć te kilka zbiórek i asyst w meczu, nie jest to nieosiągalne?
Pisałem kilka postów wcześniej odnośnie sędziowania w meczu SAS-SAC. Widać, że trenerzy jak i gracze już nie wytrzymują tego co się odp…ala. Ciekawe jak ta atmosfera przeniesie się w trakcie najlepszej gry czyli Play-offs?