1. Bucks w ilu meczach?
Jakub Kubala Janiak: W czterech. Nawet jeśli Blake wróci – kompletnie nie widzę, żeby Pistons mieli urwać jakiś mecz. Bucks są w gazie, mają dobrą taktykę, a w trakcie RS wygrali wszystkie 4 spotkania z Tłokami. Sweep, sweep, sweep.
Woy: Sweep i to jeszcze przy kontuzji kolana Blake’a Griffina. Dla Bucks będzie to sparing przed poważniejszym rywalem.
Adrian Rojek: W czterech. Mimo naprawdę niezłego fachowca jakim jest Dwane Casey jest tu po prostu zbyt duża różnica klas. Mecze w Detroit mogą być zacięte i emocjonujące ale obstawiam spokojne 4:0 dla najlepszej drużyny w sezonie zasadniczym w lidze.
Kacper Krysiak: Bucks w 4 meczach. Potrzebują sweepu jeśli chcą walczyć o mistrzostwo w tym roku. Nie widzę żadnej odpowiedzi Pistons w jakimkolwiek match-upie, dodatkowo Blake nie jest w pełni sił.
2. Czy i czym Magic zaskoczą Raptors ?
Jakub Kubala Janiak: Nie, nie zaskoczą. Przynajmniej ja nie widzę, żeby to miało się zdarzyć. Może Vucevic nagle odpali? Ale nie, siła Raptors pod koszem jest zbyt duża (Ibaka, Gasił, Pascal). A są przecież także Lowry i reszta obwodu. Oraz, naturalnie, Leonard. Zdziwię się, jeśli Magic wygrają choćby grę. Dla nich osiągnięciem jest już sam awans do ósemki.
Woy: Nie widzę zbyt wielkich szans na zwycięstwa Magii. Jeden, maksymalnie dwa mecze przy solidnej obronie i dobrych meczach tercetu Vucević – Ross – Gordon. Najsłabiej widzę Magię w kategorii doświadczenia oraz na pozycji numer 1. Magia weszła do play off i na tym zakończy się ich przygoda z drugą fazą sezonu.
Adrian Rojek: W moich oczach w tym sezonie i tak już zyskali, samym awansem. Rywala mają bardzo trudnego, Magic nie mają indywidualności, cechuje ich przede wszystkim zespołowość i organizacja gry, problem w tym dla nich, że Raptors taktykę i grę zespołową mają opanowaną w świetnym stopniu dlatego nie przewiduje tu żadnej sensacji i również postawię 4:0, dla Raptors oczywiście.
Kacper Krysiak: Niczym? Obstawiam 4:0 dla Raptors. Wygrają to obroną
3. Pacers i Celtics najrówniejsza para Wschodu. Kto wyjdzie zwycięski?
Jakub Kubala Janiak: Według mnie Sixers – Nets są bardziej wyrównanym pojedynkiem. Mimo wszystko Pacers bez Oladipo nie są w stanie zagrozić czołowej trójce Wschodu. Zaś Celtics mają niesamowicie mocny skład. Nawet bez Smarta powinni dać sobie łatwo radę. Kyrie, Hayward czy Tatum nie powinno zawieść. A jest jeszcze Horford, czyli wielka ostoja spokoju. Celtics in 5.
Woy: Najciekawsza para pierwszej rundy na Wschodzie i uwaga, Celtics będą się musieli sporo natrudzić by przejść nie mających nic do stracenia rywali. Pacers mają coś, czego brakuje ostatnio Celtom, głód wygrywania oraz mocnych podkoszowych (przede wszystkim zdrowych). Kyrie Irving i Terry Rozier nie dostaną wsparcia Marcusa Smarta (kontuzja) a to oznacza, iż defensywa Celtów nieco ucierpi. Cory Joseph może być dobrym stoperem na Kyriego. Celtics w 6.
Adrian Rojek: Zdecydowanie Celtics. To jest ich moment i to jest osobiście mój kandydat do gry w finałach. W sezonie regularnym nie wszystko toczyło się tak jak większość przewidywała. Teraz jednak gdy nadchodzi najważniejszy moment w sezonie to tacy zawodnicy jak Kyrie Irving czy Gordon Hayward wchodzą automatycznie na wyższy poziom skupienia a co za tym idzie i umiejętności. W playoffs w obronie gra się już na 100% a jak wiemy Brad Stevens i jego podopieczni są znani z bardzo dobrego przygotowania w defensywie. Stawiam 4:1 tylko dlatego, że Pacers to naprawdę solidna ekipa i mecz są w stanie urwać a w dodatku Boston zagra bez Marcusa Smarta co w PO może mieć znaczenie bo obrońca C’s to taki typowy zadziora stworzony na takie spotkania no i rzecz jasna defensor pierwsza klasa.
Kacper Krysiak: Zaszaleję – obstawiam Pacers. Celtics bez Smarta tracą baaardzo dużo. To ten zawodnik odmienia ich oblicze, gdy coś nie idzie. Pacers będą szalenie bronić, Celtics będą się frustrować. Rola „serca drużyny”, „atmosferovicia” jest szalenie ważna w takich pojedynkach.
4. Sixers i Nets. Jakie szanse ma Brooklyn?
Jakub Kubala Janiak: Na wygraną może nieduże, ale na urwanie dwóch gier już spore. Sixers mają świetną pierwszą piątkę, ale Nets potrafią zaskoczyć silniejszych rywali. A Russell wreszcie dorósł. Stawiam na Szóstki, ale w 6 spotkaniach.
Woy: Sixers w pięciu. Nets przy wielkiej piątce Szóstek mogą zaskoczyć rywala w jednym meczu. Pełna mobilizacja Siatek i dobry dzień kilku zawodników na dystansie może zatrzymać pewnych siebie Sixers. Zby duża siła ognia dla brooklynczyków
Adrian Rojek: Ciekawe starcie. Jeszcze niedawno obie ekipy biły się na dnie tabeli ligowej a dziś spotykają się w pierwszej rundzie playoffs. Fajna historia. Nets mają za sobą nadzwyczajnie dobry sezon regularny. Zobaczymy co pokaże ich lider. Jeżeli D’Angelo Russell zaskoczy i będzie grał co najmniej na takich średnich na jakich grał do tej pory plus ławka rezerwowych, która jest mocnym punktem ekipy z Nowego Jorku będzie spełniała zadanie to może być naprawdę ciekawie. Ja jednak pójdę bezpiecznie i dam 4:0 dla 76ers, bez żadnych niespodzianek, czekamy na efekty procesu…
Kacper Krysiak : 30% szans. Zależy od dyspozycji Embiida. Jeśli spekulacje odnośnie kontuzji to fake, to obstawiam 4:1 dla 76ers. Jeśli jednak coś z Embiidem jest nie tak, może być ciekawie
5. Łatwe 4.0 dla Warriors ?
Jakub Kubala Janiak: Raczej tak. Myślałem, czy może Clippers nie urwą jednej gry. Ale jednak Warriors mają niesamowity potencjał po obu stronach parkietu i będą chcieli skończyć to szybko. Będą emocje, zważywszy na historię rywalizacji tych drużyn, ale bez niespodzianek. Zdrowi Warriors przejadą się po Clippers.
Woy: Inny wynik niż 4-0 dla Warriors będzie niespodzianką. Niestety team Riversa poczuje wyższy bieg wrzucony przez obrońców tytułu
Adrian Rojek: Tak. Łatwe, nawet bardzo 4:0 dla Warriors. Oni w to wjadą na pełnej identycznie jak w ostatnich latach. „Wojownicy” w PO to całkiem inna drużyna niż w sezonie regularnym. Być może jestem zbyt surowy dla Clippers ale nie będzie po nich czego zbierać, takie jest moje zdanie. Jeżeli drużyna z Los Angeles urwie chociaż jeden mecz to będzie to niespodzianka i będę osobiście bardzo zdziwiony.
Kacper Krysiak: Tak. Z Clippers zawsze było im łatwo. W ostatnim meczu między tymi zespołami pokazali, że Warriors mogą włączyć „playoff mode” i być poza zasięgiem Clippers.
6. Niedoświadczeni Nuggets kontra weterani ze Spurs? Kto lepszy ??
Jakub Kubala Janiak: Mam wrażenie, że jest to najciekawsza para pierwszej rundy. I najbardziej wyrównana. Według mnie Nuggets są gotowi na Playoffs. Będzie im ciężko, ale ostatecznie jestem zdania, że są w stanie odprawić ekipę Popa. Co prawda w siedmiu meczach, ale tak, stawiam na Bryłki.
Woy: Odważnie, stawiam na Popa i jego wojsko. W sześciu meczach jak dla mnie, bardziej doświadczone Ostrogi pokażą pazur i zaskoczą topową drużynę sezonu zasadniczego. LaMarcus Aldridge i DeMar DeRozan poprowadzą wg mnie Spurs do zwycięstwa i wyrwą jeden mecz w Pepsi Center (w dwóch pierwszych meczach). Patty Mills czy Marco Bellineli pokażą się z najlepszej strony
Adrian Rojek: I tu mamy chyba najciekawsze starcie a na pewno jedno z najciekawszych ze wszystkich w tej pierwszej rundzie. Kurczę, mimo, że kusi mnie tutaj by postawić normalnie na drużynę, która była po prostu lepsza do tej pory w tym sezonie to jednak mam przeczucie, że Pop wraz ze swoją ekipą na playoffs mają przyszykowane coś specjalnego. Uważam, że tutaj każdy wynik serii jaki padnie nie będzie zaskoczeniem. Szykuje się naprawdę świetna seria i mam nadzieję, że potrwa ona 7 meczów. 4:3 dla Spurs to mój ostateczny typ mimo, że Nuggets są chyba mimo wszystko faworytem bo to już nie to samo San Antonio.
Kacper Krysiak: Liczę na geniusz Popovicha i 4:3 dla Spurs. Wygrana Spurs na wyjeździe może odmienić serię. To będzie długa droga dla Nuggets. Spurs mają mega krótką ławkę w porównaniu do Nuggets, ale są dużo bardziej doświadczeni. Liczę, że to będzie „truskawka na torcie” dla kibiców-wyjadaczy.
7. Rockets vs Jazz czyli rewanż za poprzednie play offs. Ile spotkań wyrwie Utah ?
Jakub Kubala Janiak: Wydaje mi się, że, niestety, tylko jedno. Nie lubię oglądać Hardena, ale nie widzę, jak Jazz mieliby go zatrzymać. Joe Ingles będzie go denerwował, ale bez przesady. Rockets nie są przesadnie silni, ale ekipa Mitchella przegrywa zarówno na obwodzie, jak i pod koszem. Na skrzydłach może mają lekką przewagę, ale to nie wystarczy. Piec spotkań i Rakiety grają dalej.
Woy: Serce za Jazz, rozum za Rockets. Będę mocno kibicował ekipie Snydera. Donovan Mitchell, Rudy Gobert czy Joey Ingles znów będą spędzać sen z powiek Jamesowi Hardenowi. Dziś Jazz są bogatsi o doświadczenie i mają zdrowego Rubio czy strzelającego z obwodu Korvera. Szykuje się naprawdę ciekawa seria. 4-2 Rockets (życzeniowo 4-3 Jazz)
Adrian Rojek: Mam nadzieję, że cztery! Chciałbym aby wygrali i wyrzucili Rockets za burtę już w pierwszej rundzie ale patrząc obiektywnie to zadanie jest bardzo ciężkie. Będziemy mieli starcie topowej ofensywy z topową defensywą. Obie ekipy prezentowały się podobnie w tym RS. Na początku zanotowały falstart, rozkręcały się z każdym miesiącem i po przerwie na weekend gwiazd to one są drużynami, które osiągnęły najlepszy bilans także tutaj również szykuje się świetna seria. 4:2 Rockets.
Kacper Krysiak: Urwie 4. Kurczę, wierzę jednak, że Utah wygrają tę serię. Czemu nie. Joe Ingles na Hardenie, Spida Mitchell eksplozja formy. To takie moje zachcianki. Jednak dominacja Goberta nad Capelą jest pewna i liczę, że ten drugi zawodnik Rockets nie poszaleje w tej serii. Co wtedy?
8. Osłabieni Blazers kontra głodni sukcesu Thunder i najbardziej elektryczna para Zachodu. Russ czy Damian??
Jakub Kubala Janiak: Bez żartów. Gdyby Nurkic był zdrowy, to może byłaby to najciekawsza para. Bez niego – nie. Nawet z Russellem podejmującym głupie decyzje Thunder powinni przejść Blazers. Paul George może rzucać po 25/30 punktów na mecz i to wystarczy. Lillard i spółka urwą dwie gry, ale to tyle. 4-2 i OKC w drugiej rundzie.
Woy: kontuzja Nurkića i nie w pełni zdrowy McCollum to zmory Terry’ego Stottsa. Wydaje mi się, że Thunder wyrwą jeden z pierwszych wyjazdowych meczów w Portland i zaczną dyktować warunki na swoim parkiecie w OKC. Stawiam na Paula George’a i Russella Westbrooka w sześciu meczach. Kluczem do zwycięstwa w serii będą chłodna głowa Westbrooka oraz mocniejsza obrona Thunder.
Adrian Rojek: Brak Jusufa Nurkica może mieć tu spore znaczenie ponieważ po drugiej stronie jest Steven Adams. Dobrze, że wraca CJ McCollum, który wraz z Damianem Lillardem poprowadzi Blazers do drugiej rundy. Tak, stawiam na awans Portland. Świetna końcówka sezonu, mocna ławka rezerwowych oraz jeden z najlepszych backcourtów w lidze. Jedyny brak będzie widoczny pod koszem ale obawiam się a może raczej przewiduję, że Thunder nie będą potrafili do końca tego wykorzystać. Ważna będzie tutaj postawa Russella Westbrooka, jeżeli będzie dobrze uruchamiał Stevena Adamsa oraz resztę kolegów to Thunder powalczą o coś więcej niż tylko o honor. Paul George nie jest dla mnie kluczowym zawodnikiem na playoffy, czekam aż mi udowodni, że się mylę bym mógł zmienić zdanie. 4-2 Blazers.
Kacper Krysiak: To nie od tej dwójki zależy los tej serii. Wydaje mi się, że główną kwestią jest tu pojedynek rezerwowych i to czy Enes Kanter podoła playoffowym realiom. Kibicuję mocno Blazers, po zeszłorocznej porażce czas w końcu udowodnić swoją wartość. Gra zespołowa ponad indywidualne popisy. Go Blazers!
Panowie, orientujecie się może czy NBA zrobi/zrobiła zabawę, która kiedyś była popularna na ich stronie? Mianowicie chodzi mi o to, że raz dziennie z dostępnych tego dnia meczów wybierało się zawodnika i dostawało się punkty w zależności od jego zbiórek/asyst/punktów w danym meczu. Wiecie może coś na ten temat?
Jest chyba NBA Fantasy League czy jakoś tak. Ale nie jestem pewien czy robi to NBA czy ktoś inny. Wpisz sobie w Google „NBA Fantasy League”, powinieneś coś znaleźć. ;)
Miałem moment zawahania co do Philadelphia i Denver, ale jednak postawiłem w typerze bezpiecznie na gospodarzy. Jednak playoffy to loteria :)
hehe nawet nie chce mi się komentować tekstu o dominacji Goberta nad Capelą. Interesujesz się NBA od tego sezonu drogi Kacprze? Podpowiem, w zeszlym roku graly ze sobą Nutki i Rakiety w drugiej rundzie. Poszukaj raportów, albo pooglądaj skróty, Zobaczysz dominacje Goberta. Pozdrawiam
i robi się ciekawiej, choć na chwilę, sporo nietrafionych przewidywań. i love this game. oby więcej
Enes podołał game 1.
cyt. „Magic nie mają indywidualności” – a czy właśnie za to nie byli często wychwalani Spurs, Pacers czy zeszłoroczny Boston, za drużynowość ponad indywidualność?