Moim skromnym zdaniem najciekawsza para tegorocznej pierwszej rundy. Starcie doświadczenia z młodością. Dwóch dominatorów półdystansu kontra szalony obwodowy duet i point-center. Będzie się działo.
Mocne strony
Nuggets: Bryłki w końcu graja w obronie. Mają 10 najlepszy Defensive Rating w Lidze, co jest bardzo dobrym wynikiem, patrzą na to, że Spurs są dopiero na 20 pozycji. Mają też przewagę własnego parkietu, a granie w Górach Skalistych nie jest dla nikogo przyjemne. A żeby tego było mało, mają bardzo dobry duet obwodowych – Murray i Harris, którzy mogą nawet zdominować DeRozana i White’a. DeMar jest lepszy zarówno od Jamala, jak i od Gary’ego, ale jako duet dadzą przewagę Nuggets. Do tego Nikola Jokic rozgrywa świetny sezon, a ani Poeltl, ani Motiejunas nie będą w stanie go zatrzymać. Mają ponadto bardzo dobrą ławkę – Morris, Beasley, Craig, Lyles i Plumlee mogą w odpowiednim momencie postraszyć rezerwowych Spurs.
Spurs: Doświadczenie to ich największy atut w tej serii. Co prawda nie ma już tam hiperweteranów Manu czy Parkera, ale nadal zarówno Pop, jak i gracze pokroju Millsa, DeRozana, Belinelliego czy Aldridge’a wiedzą, z czym je się Playoffs. Dla Denver 87 razy w Postseason grał Millsap, 27 Plumlee i 7 Barton. 121 gier. I to tyle. Z kolei dla Spurs liderami są Mills (83), Aldridge (65), Belinelli (58) i DeRozan (51). W sumie: 382 spotkania w Playoffs ich zawodników. Ponad 3 razy więcej. Wow. To może zrobić różnicę. Ponadto coach Pop jest w stanie wymyślić taktykę, dzięki której zniweluje przewagi Nuggets. Może jakaś niska piątka i Aldridge będzie ogrywał Jokera? Kto wie. Ja nie mogę się doczekać. Ponadto Spurs mają nawet lepszy atak od Bryłek – zatem najpewniej będą bezlitośnie wykorzystywali każdy przejaw słabszej obrony (a można się takowych spodziewać z Jokerem na boisku). Rzucają zaś zza łuku z najlepszą skutecznością w Lidze, więc w razie czego mogą ratować się trójkami. A są liderami Ligi w % z wolnych, zatem końcówki mogą być problemem dla ich rywali (a Bryłki często kończą spotkania przy małej różnicy punktowej).
Słabe strony
Nuggets: Przede wszystkim wspomniany już brak doświadczenia. Co prawda przez cały sezon ich zestaw młodych graczy funkcjonował świetnie – ale czy tak samo będzie w Playoffs? Z jednej strony wierzę, że tak, ale z drugiej – nie wiadomo. Niektórzy wchodzą z kopyta w Postseason (Kyrie, Mitchell, Tatum), inni muszą się do tego dostosować (Simmons). A margines błędu nie jest duży.
Spurs: Mają bardzo słabą obronę, patrząc na ich drużyny w poprzednich latach. Tylko 20-ste miejsce w Lidze (i ostatnie, 16, wśród ekip grających w PO) może być powodem do zmartwień. Zwłaszcza przeciwko szalonej ekipie Nuggets, gdzie Jokic może co chwilę znajdować wolne pozycje swoim kolegom. A żeby tego było mało – Spurs rzucają głównie z półdystansu. To ułatwia sprawę obronie Bryłek. Oraz pytanie: czy gdy gracze z Kolorado zanotują serię trójek, to Spurs dotrzymają im kroku? Mają najlepszą skuteczność, ale oddają też najmniej rzutów. W przypadku wymiany ciosów Belinelli i Bertans będą mieli pełne ręce roboty. Czy to wystarczy? Mam pewne wątpliwości.
Klucze do zwycięstwa
Nuggets: Wykorzystywać świetny przegląd pola Jokicia, narzucić swój styl gry (dużo dzielenia się piłką) oraz nie pozwolić San Antonio wejść w ich rytm. Zmuszać Ostrogi do oddawania trudnych rzutów (bronić twardo, ale bez faulu) i nie odpuszczać Aldridge’a oraz DeRozana na półdystansie, tylko wypychać ich na obwód.
Spurs: Nie dać się stłamsić naporowi Bryłek, wykorzystać doświadczenie do podejmowania mądrych decyzji oraz znaleźć sposób na zneutralizowanie Jokera. Dawać Aldridge’owi i DeRozanowi możliwości do wygrywanie korzystnych match-upów oraz korzystać z każdej okazji, by stanąć na linii rzutów wolnych.
Mój typ:
4-3 dla Nuggets
Wiem, że w przypadku Game 7 Spurs przychodzą od razu do głowy dzięki swojemu doświadczeniu. Jasne, może tak być, że to Ostrogi wywalczą awans. Tak naprawdę w przypadku siódmych spotkań nigdy nie ma się pewności. Ja jednak wierzę, że w kluczowym momencie Joker i spółka staną na wysokości zadania. Atmosfera w Denver też nie będzie bez znaczenia. Tym niemniej – to na pewno będzie seria warto śledzenia.
A wy – jak oceniacie? Kto zwycięży w tej parze i w ilu spotkaniach? Dajcie znać – i miłego oglądania.
Jestem dziwnie spokojny o Spurs. SAS i Pop wykorystają każda słabość Nuggets. Będą spowalniać grę i starć się rzucać z jak najbardziej pewnych pozycji, żeby ograniczyć możliwość szybkiego kontrataku Denver.
Wystarczy, że wyłączą Jokicia, podobnie jak robili to Jazz. Co prawda Goberta nie mają ale Aldridge też nie jest leszczem. Do tego pilnowanie obwodu i wysoka skuteczność za 2 pkt, która DeRozan i Aldridge zapewnią. Będzie wyrównanie ale stawiam na SAS.
A wg mnie Malone dobrze przygotuje swoją ekipę i Denver wygra w max 6 meczach. Maja Millsapa z doświadczeniem. Joker gra rewelacyjnie. Do tego dość mocna ławka. Mimo ze bez doświadczenia chłopaki będą gryźć parkiet i wygrają. Maja przewagę w trójkach, szybkości i obronie. Poza tym spokojnie mogą grać na dwóch wysokich Joker+Śliwka. Torey Craig plastrem na demara i będzie ciekawie. Burton może się obudzi. Będzie walka ale Denver góra.
Niestety nie mogę się zgodzić z optymistycznymi głosami kolegów (choć bardzo bym chciał)
Przewagą Spurs zawsze było narzucanie swojego wolnego tempa gry, ale niestety nie mamy 3-4 podstawowych do tego zawodników czyli Danny Green, Manu Ginobili, Kyle Anderson, Dejonte Murray
różnicę zrobią szybkość i trójki, po pierwszych 2 spotkaniach na pewno 0-2, po powrocie do San Antonio miejmy nadzieję że 2-2 i wyrównana seria do game 7
Żeby wyrwać coś w Denver trzeba by dobrej gry LA i DDR, ale z naprawdę konkretnym wsparciem od pozostałych, czyli innymi słowy gry na 120%
Magiczna liczba to. 6 meczy roznicy w sezonie. Malo. Co do ratingu def Spurs: coz zespol od nowa ukladany. Zaskoczy w PO – Pop wrzuci im wyzszy bieg. Patrzac na obie ekipy mysle ze w 6 meczach wygraja Ostrogi.
Denver w 6
Według mnie serię przegra Jokic. Zbyt gorąca głowa na po. Pop rzuci na niego mięso aby wyprowadzic go z równowagi.
jakoś też mam wrażenie, że Spurs sobie poradzą, a Nuggets będą zbierać doświadczenie… na przyszły sezon. Obstawiam Spurs w 6 grach.