Po tak udanych rozgrywkach zasadnicznych ich głównym celem jest naturalnie awans do finałów i walka o mistrzostwo. Dziś rozpoczynają swoją drogę po to osiągnięcie a pierwszymi, którzy będą im te plany chcieli pokrzyżować są Detroit Pistons.
MOCNE STRONY
Bucks: Świetna dyspozycja w meczach we własnej hali. Zaledwie 8 porażek w sezonie zasadniczym w spotkaniach domowych. Atak jest ich najmocniejszą stroną zdecydowanie, atletyzm, kontrataki, szybkość. Są dobrze wybiegani a także są najlepszą ekipą w lidze jeśli chodzi o zbiórki gdy spojrzymy na statystyki. Brook Lopez stojąc często za linią za 3 punkty będzie wyciągał z pola trzech sekund Drummonda i robił tym samym miejsce dla swoich atletycznych kolegów by ci mogli robić to co robią najlepiej czyli wjeżdżać z piłką na kosz.
Pistons: Oczywiście ich największym atutem jest siła i technika podkoszowych. Jak wspomniałem Bucks świetnie zbierają, więc Andre Drummond będzie miał trudne zadanie w walce na tablicach ale jest jednym z najlepszych w lidze w tym fachu, więc na deskach zapowiada się niezłe starcie.
SŁABE STRONY
Bucks: „Kozły” słabo rzucają z dystansu. Jedynym graczem, który zza łuku trafia na minimum 40% jest kontuzjowany Malcolm Brogdon (43%). Khris Middleton jeszcze jest zawodnikiem, który jeżeli ma dobry dzień to może odpalić kilka trójek z rzędu. Brook Lopez pod koszem z pewnością będzie przegrywał indywidualny pojedynek z Drummondem co jest również słabą stroną ale tylko w defensywie bo w ofensywie będzie atutem o czy pisałem wyżej.
Pistons: Zdrowie Blake’a Griffina. Jego występ w game 1 wciąż stoi pod znakiem zapytania. Po za tym „Tłoki” nie błyszczą jeśli chodzi o atak. Zaledwie 107 punktów na mecz średnio zdobywali podopieczni Casey’a w sezonie regularnym, jest to 25 wynik w lidze. W asystach również nie brylują (22.5apg, 26 miejsce) a ich najlepszym asystującym jest silny skrzydłowy… (Blake Griffin 5.4apg).
KLUCZE DO ZWYCIĘSTWA
Bucks: Pick’n rolle na Andre Drummonda. Wykorzystywać swoją przewagę szybkościową nad środkowym Pistons. Twarda zbiórka w obronie oraz szybkie przetransportowanie piłki na połowę rywala. Krótkie, proste akcje, im więcej kombinowania i czekania tym lepiej dla rywali.
Pistons: Zminimalizować ryzyko popełniania błędów własnych do minimum by tym samym dać jak najmniej okazji rywalom na kontrę czyli ich najmocniejszą broń. Trafiać rzuty z otwartych pozycji z dystansu i półdystansu.
MÓJ TYP
4:0 dla Bucks
Niepewna sytuacja Blake’a Griffina tym bardziej nie daje nadziei, że Pistons urwą choćby ten jeden mecz. Bucks po świetnym sezonie regularnym w playoffy wjadą w gazie i pewnie ograją Pistons czterokrotnie.
Zobaczymy jak to się poukłada, pisałem to już w innym miejscu ale Bucks nigdy w historii nie wygrali serii z Pistons, przegrali 4 razy do tego od 18 lat pozostają bez awansu dalej na tym poziomie. Kluczem dla Pistons jest skuteczność obwodowych strzelców (Ellington, Kennard, Galloway) i oczywiście powrót zdrowego Griffina. Wczorajsze wyniki pokazują, że typowanie 4-0 to trochę za proste. Jestem ciekawy jak Bucks zareagują jak będą pod presją, wydarzy się coś niespodziewanego itp. GO PISTONS !
Griffin nie jest zdrowy.
Ale jest opcja, że w środę już będzie. Dzisiaj nie powinien w ogóle grać. Zdecydują przed meczem ale tak powinno być.
mimo przeszłości bez sukcesów Bucks, wierzę, że ich bilans RS to nie przypadek a i forma Giannisa także. Bardzo rozsądne podejście trenera z minutami Greeka, odpoczywać jeśli jest zwycięstwo.