PACERS – CELTICS 106-110
Przez 3/4 meczu wydawało się, że Pacers mogli wyrwać pierwszą wygraną w rywalizacji z wyżej notowanymi Celtami. Nic z tego. Do gry włączył się mocniej Kyrie Irving (14 pkt i 7 as), który swoimi indywidualnymi akcjami obudził atak gości. Następnie co nieco ze swojej strony dołożył Al Horford (14 pkt – 12 zb – 5 as) i goście wyszli na minimalne prowadzenie. Momentum gry Celtów stanowiły jednak finałowe minuty ostatniej odsłony. W nich kropkę nad „i” stawiał Gordon Hayward, który akcjami za trzy punkty (2+1 oraz 2×3 pkt) przepchnął Zielonych do drugiej rundy play offs. Hayward z 20 pkt (7/9 z gry) przy mocnym wsparciu Jaysona Tatuma (18 pkt i 8 zb) zapracowali na run gości (15-3). Przygoda Pacers z rozgrywkami play off zakończyła się zatem na zerze…Celtics czekają na rywala ze starcia Bucks z Pistons i wszystko wskazuje na to, że będziemy świadkami mocno zielonego starcia
Stan serii 4-0 dla Bostonu, Celtics awansowali do II rundy
CLIPPERS – WARRIORS 105-113
Fantastycznie dysponowani Klay Thompson (32 pkt i 6/9 za trzy) i Kevin Durant (33 pkt, 7zb, 6 as) zaprowadzili Warriors po trzecią wygraną w serii z Clippers. Goście z Oakland mocno wykorzystali słabą postawę w obronie Danilo Gallinariego i większość akcji czwartej, kluczowej odsłony prowadzili przez gracza krytego przez Włocha. Kevin Durant rozpoczynał akcję na wysokości rzutu za trzy punkty, dostawał zasłonę do Andre Iguodali (10 pkt), a Iggy po otrzymaniu podania od Duranta atakował kosz przy okazji obsługując podaniem Draymonda Greena (10 pkt, 9 zb i 5 as). Przez większość finałowej odsłony Rivers nie potrafił znaleźć odpowiedzi na to proste zagranie i tym samym pozwolił Mistrzom na wywiezenie drugiej z rzędu wygranej ze Staples Center. Warriors świetnie pilnowali Lou Williamsa, na poziomie 2 celnych rzutów przy 10 próbach. Gospodarzom nie pomógł też najlepszy mecz w karierze w play offs – Shaia Gilgeousa Alexandra (25 pkt)
Stan serii 3-1 dla Warriors
MAGIC – RAPTORS 85-107
34 punkty Kawhia Leonarda, przy niskiej skuteczności gospodarzy – Magic (21% za trzy i 7 celnych prób) , zaprowadziły gości z Kanady do trzeciej z rzędu wygranej. Goście bez respektu dla rywala realizowali swój obrony i ataku i wyrwali kolejną cenną wygraną na parkiecie w Orlando, obierając kurs na zwycięstwo w drugiej kwarcie (30-16). Raps zagrali na 53% skuteczności z gry i nie straszny im był zdobywca 25 pkt Aaron Gordon. Kolejny mecz ławka gości wnosiła więcej do gry (39 pkt) aniżeli ławka gospodarzy (22 pkt)
Stan serii 3-1 dla Raptors
THUNDER – BLAZERS 98-111
Damian Lillard (24 pkt) i CJ McCollum (27 pkt) znów zaprowadzili Blazers po już trzecie zwycięstwo w serii nad Thunder. Goście z Portland kompletnie wyłączyli z gry Russella Westbrooka, który trafił tylko 5 z 21 rzutów z gry. Dodatkowo PTB zatrzymało OKC na 37% skuteczności z gry na ich parkiecie i fantastycznie sami egzekwowali osobiste (22/23). Lillard 15 ze swoich punktów zdobył w trzeciej odsłonie, kiedy goście budowali swoją największą przewagę nad rywalem. Jego vis-a-vie Westbrook spudłował wszystkie 10 rzutów z gry podczas drugiej części meczu. W obliczu trzeciej porażki gospodarzy bez echa przeszedł 32-punktowy występ Paula George’a (+10 zb)
Stan serii 3-1 dla Blazers
Chyba Blazers na dobre przegonili demony z poprzedniego sezonu. Szkoda Nurkicia, bo mogłoby być jeszcze lepiej.
Lillard i McCollum grają fenomenalnie. Ten to pierwszy to zdecydowanie all-nba 1 team i w moim mniemaniu top 5 – top 7 całej ligi.
Gdyby tylko mieli takiego P.Georga..
MEGA opcja BOS-MIL Czy zobaczymy 7 meczową rozgrywkę? Myślę, że Giannis zrobi swoje i będzie 3-4.
Ciekawe, co OKC otrzymałoby za Wesbrook a(jezdzca bez glowy)? PTB super, może w końcu WCF?