RAPTORS – SIXERS 89-94
Jimmy Butler z 30 pkt i 11 zb poprowadził Sixers do pierwszego zwycięstwa w serii nad Raptors. Szóstki prowadziły już 9-punktami w finałowej odsłonie i mimo dalszych problemów zdrowotnych Joela Embiida (12pkt-6zb-5as) bardziej kontrolowały grę od rywali. Kawhi Leonard znów okazał się najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania, z 35 pkt.
Spotkanie było ciekawsze od pierwszego, obie drużyny mocniej broniły co przełożyło się na niższą skuteczność z gry (36% Raps i 39% Sixers), ale o końcowym sukcesie zadecydowały trójki. Najpierw trafił Butler, po czym obudził się Kyle Lowry (20 pkt) i dodał dwie swoje. Kiedy wydawało się, że Raptors jednak dogonią rywala, kluczowy rzut z dystansu spudłował Danny Green (1/8 z gry i tylko 3 pkt). Słabszy mecz Marca Gasola (5 pkt, 7 zb i 1/6 z gry) oraz tylko 5 oczek od zmienników Toronto musiało skutkować gorszym występem i porażką.
O czym warto wspomnieć i co przeważyło to właśnie 'bench scoring’. Diabłem z pudełka Sixers okazał się Greg Monroe, który przy gorszej postawie Embiida wniósł do gry 10 oczek (był to jego najlepszy występ od przenosin do Phily). Jeszcze więcej do ofensywy gości wniósł James Ennis, autor 13 pkt (6 zb) i solidny zmiennik dla starterów Szóstek. Teraz przeniesiemy się Miasta Rocky’ego
Stan serii: 1-1
NUGGETS – BLAZERS 121-113
Po 7-meczowej serii przeciwko Spurs nie widać było zmęczenia serialem przy występie Samorodków. Na Wschodzie panowała defensywa, z kolei na zachodzie postawiono na atak. Tym razem Damian Lillard zdobył 39 pkt (4/12 za trzy), a świetnie wspierał go kontuzjowany Enes Kanter (26 pkt), ale oni obaj stanowili zbyt małą broń w starciu z gospodarzami Pepsi Center. Było też sporo strat i wiele zmian prowadzenia w pierwszych dwóch kwartach meczu.
Z drugiej strony brylował Nikola Jokić (37 pkt – 9 zb – 6 as) który dwoił się i troił by jego drużyna udanie otworzyła serię z Portland. Joker dostał mocne wsparcie od Jamala Murray’a (23 pkt i 8 as) oraz Paula Millsapa (19 pkt, 6 zb). Zbalansowany atak Mike’a Malone’a dał prowadzenie po trzech kwartach, 9-cioma punktami. Jak później się okazało, lekka kontrola nad wydarzeniami na parkiecie wystarczyła do odniesienia pierwszego zwycięstwa w serii.
Przypomnijmy, że w sezonie regularnym Nuggets wygrali 3 z 4 meczów przeciwko Blazers. Dodatkowo, Denver u siebie przegrało w play offs tylko 1 spotkanie (przeciwko Spurs).
Stan serii: 1-0 dla Nuggets
W II rundzie tak naprawdę, to ciężko coś przewidzieć.
DEN-PTB To będzie 7-mio meczowa seria. Tak bym sobie życzył. Dobrze się zapowiada.
Myślę, że TOR-PHI 4-2. Zdziwił mnie Buttler. Jakoś nie do końca jestem do niego przekonany.
Taka ciekawostka: czy Jimmy Butler=Jimmy Fox wizerunkowo?
Liczę na ciekawe play offs. A Wam udanych dni wolnych! Pozdro