Adrian do Woya:
- Czy Lauri Markkanen jest typem zawodnika wokół którego można budować zespół?
Moja odpowiedź, NIE. Fin może być drugą lub trzecią opcją, ale nie jest liderem z prawdziwego zdarzenia (czytaj – zdrowie) by zrobić z niego centralną postać drużyny. Wg mnie Bulls na razie nie mają takiego gracza – bo ani Kris Dunn ani Zach LaVine – nie radzą sobie w tej roli i dodatkowo też mają sporo problemów zdrowotnych.
2. Zach LaVine – jaki scenariusz jest pisany dla tego zawodnika, który przecież zanotował ogromny progres i w minionym sezonie zdobywał średnio 23.7 punktów na mecz
Musimy poczekać na rozwój sytuacji w Chicago oraz sternicy klubu muszą poznać plan szkoleniowca – Jima Boylena (który w mojej opinii nie jest najlepszym wyborem). LaVine ma kontrakt na kolejne trzy lata i jeśli Bulls myślą o nim przyszłościowo to powinni dobrać też odpowiednie wsparcie dla obrońcy. Kluczowe będzie znów zdrowie – Markkanena czy Dunna oraz dobranie odpowiednich zmienników czy zadaniowców (może jakiś większy fart podczas draftu?)
3. Chicago Bulls mają 7 pick w tegorocznym drafcie. Jakiego typu zawodnika powinni według Ciebie szukać?
Najlepiej zdrowego, bez problemów zdrowotnych z przeszłości. Dodatkowo poszedłbym w wybór podkoszowego, który będzie wsparciem dla Wendella Cartera Jr. Wydaje się, że zdrowi Bulls mają pozycje 1-3 dość solidnie obsadzone więc dodatkowy wybór młodego gracza byłby zbyteczny… Brandon Clarke na czwórkę (nowoczesny skrzydłowy) czy Bol Bol (na piątkę) byliby fajnym wyborem.
4. Z racji tego, że jesteś fanem Bulls, wyobraź sobie, że wcielasz się w rolę Gar’a Formana (GM). Jakie byłyby Twoje pierwsze podjęte kroki po nowe lepsze jutro dla „Byków”?
Najpierw zwolniłbym Formana :-) jego lata pracy w Chicago są niczym jedna wielka klęska. Już trzymanie o rok za długo Freda Hoiberga było błędem. Następna sytuacja, którą każdy pamięta to bardzo słabe rozwiązanie konflitku Nikoli Mirotića z Bobbym Portisem. Będąc ich GMem zatrudniłbym Marka Jacksona i dał mu sporo swobody przy współpracy z zawodnikami, następnie zaufałbym mu z wyborami kolejnych graczy z draftu czy ewentualnie doradzał się w kwestii sprowadzenia kolejnych zawodników do drużyny. Tak powinien pracować zgrany zespół. Najpierw koncepcja i mocny plan, następnie dobranie odpowiednich trybów i na koniec cierpliwość do graczy czy trenera.
5. Po 3 latach pracy swoją przygodę z drużyną zakończył Fred Hoiberg. Były już trener Bulls przez te 3 sezony z kawałkiem wygrał 43% rozegranych spotkań, decyzja o jego zwolnieniu po słabym starcie rozgrywek (bilans 5-19) wydaje się chyba jednak być słuszną ale czy na pewno? Co możesz powiedzieć o aktualnym trenerze ekipy z Chicago, czy to odpowiednia osoba na tym stanowisku?
Praca Hoiberga została już oceniona i gdyby była świetna na pewno nie straciłby jej. Dodatkowo, jak wspomniałem, uważam, że trzymano go zbyt długo i na siłę (ale to kolega Formana). Natomiast kolejny wybór przypomina wybór człowieka z przysłowiowej „łapanki”. Można było bardziej przemyśleć ten ruch i postawić na kogoś z bardziej szanowanym nazwiskiem, jak choćby wspomiany również Jackson.
Woy do Adriana:
1.Powtórzę Twoje pytanie, na kogo postawisz w nadchodzącym drafcie?
To zależy też co planują z Markkanenem. Jeżeli Fin jest w planach na przyszłość tej ekipy to skupiłbym się może na jakimś niskim skrzydłowym. Jeżeli nie jest to brałbym wtedy silnego skrzydłowego by stworzyć uzupełniający się nawzajem duet podkoszowych z Carterem Jr. Konkretne nazwiska to przykładowo PJ Washington czy Jaxson Hayes.
2. Stawiasz dalej na Zacha LaVine’a czy szukasz wymiany z jego udziałem?
Zach rozegrał naprawdę bardzo dobry sezon, zanotował spory progres jeśli chodzi o cyferki ale wiadomo to też wiązało się z tym, że w Chicago był pierwszą opcją w ataku, w Minnesocie tak nie było. Jego sporym minusem jest natomiast zdrowie, często łapie kontuzje. Jeżeli trafiłaby się naprawdę fajna i korzystna oferta dla Bulls to ja osobiście nie widzę przeciwwskazań by dokonać wymiany z jego udziałem, jeżeli nie to nic na siłę, byłby z niego pożytek także i w Chicago.
3. Powrót Derricka Rose’a (bo o tym nieco się mówi) – dobrym czy złym pomysłem?
Według mnie jest to zdecydowanie zły pomysł. Rose w Chicago jest wspominany w sumie tylko z tych dobrych rzeczy, zdobycie najmłodszego w historii MVP itd. Derrick już nie powróci do formy, którą prezentował przed kontuzją. Choć jego ostatni sezon był w pewnym sensie przełomowy bo przecież parę razy nas zaskoczył i to pozytywnie ale mimo wszystko uważam, że trzeba wiedzieć kiedy zejść ze sceny jak to się mówi. Moim zdaniem rola rezerwowego rozgrywającego to obecnie najlepsza możliwa opcja dla niego ale niekoniecznie w Timberwolves.
4. Najgorszy i najlepszy transferowy ruch Bulls w ostatnich 3 latach?
Najgorszy ruch transferowy to zwolnienie Carmelo Anthony’ego a tak na serio to chyba zrezygnowanie z usług Rajona Rondo. Taki weteran z tak ogromnym doświadczeniem mógłby naprawdę pokierować tych młodych zawodników w odpowiednim kierunku. Podobna z resztą sytuacja jest z D-Wade’em. Co do najlepszego ruchu to w ostatnich trzech latach ciężko taki znaleźć… Może ta wymiana z Timberwolves i odejście z drużyny Butlera? Który i tak przecież nie chciał już tu grać. Kris Dunn jest ciekawym zawodnikiem i w Windy City mogą mieć jeszcze z niego pociechę pod warunkiem, że nie będzie miał już problemów ze zdrowiem. LaVine może być natomiast wartościowym członkiem jakiejś przyszłej transakcji w wykonaniu Bulls bo indywidualnie jego sezon 18/19 był naprawdę niezły.
5. Bez wielkich nazwisk, ale w pełnym zdrowiu, na co stać obecnych Bulls?
Myślę, że w pełnym zdrowiu i z obecnymi nazwiskami byłoby im nawet ciężko walczyć z ósmymi Pistons. Według mnie potrzebują głośnego nazwiska, lidera, bo bez takiego gracza ciężko jest odnosić sukcesy w NBA. Zach LaVine nie jest takim zawodnikiem tak na marginesie. Podsumowując, w mojej opinii nie mieliby szans wejść do górnej połowy tabeli. Zobaczymy jeszcze jak będzie wyglądała sytuacja na wschodzie w przyszłym sezonie ale co by się nie zmieniło to bez dobrych ruchów kadrowych w lecie sezon 19/20 ponownie zakończy się dla Bulls bez playoffs.
Czy Bulls powinni słuchać ofert za Otto Portera?Jeśli tak, jaka jest Waszym zdaniem jego wartość transferowa?
Otto Porter ma kontrakt na grubą kasę. wątpię czy znajdzie się na niego chętny:
Team 2018-19 2019-20 2020-21
Chicago Bulls $26,011,913 $27,250,576 $28,489,239
Blazers za spadające kontrakty powinni się skusić.
osobiście bym nie wymieniał. Zdrowie i wiek są atutem Otto. Może być lepszą opcją niż Dunn czy Markkanen.
A dlaczego Rose nie miałby być zmiennikiem w Bulls? Za minimum dla weterana, to dobra opcja.
pewnie że dobra, zwłaszcza, że Miasto go lubi a on ma lepszą trójkę niż słabiutki w tym elemencie Dunn
a tego to już nigdy nie zrozumiem, solidnie przepracowane lato i masz rzut za 3pkt.
Przy takich możliwościach, bazie treningowej, wszystko do dyspozycji, piłki, podawacze, nic tylko trenować.
Podobnie z wolnymi, chociaż tam poza ręką najważniejsza jest głowa, ale 75-80% to nie powinien być żaden problem.