SKŁAD: Kyrie Irving, Spencer Dinwiddie, Caris LeVert, Garrett Temple, Taurean Prince, Wilson Chandler, David Nwaba, DeAndre Jordan, Nicolas Claxton, Jarrett Allen, Joe Harris, Rodions Kurucs, Dzanan Musa, Theo Prinson, Kevin Durant (out przez cały sezon)
- TYP NA SEZON: Czego oczekujesz od przebudowanych i wzmocnionych gwiazdami – Nets?
Adrian: Póki co nie ma na nich dużej presji, nie ma zbyt wielu oczekiwań bo wszyscy czekają aż wyzdrowieje Kevin Durant i zacznie trenować i zgrywać się z drugą gwiazdą drużyny Kyrie Irvingiem. Myślę, że póki co Nets będą się skupiać na wpasowaniu swojego nowego rozgrywającego do obecnego systemu i jak najlepszym zgraniu się nowych graczy ze starymi. Co do wyników to podchodzę tutaj raczej z bardzo chłodną głową bo według mnie gra Nets z Russellem w drugiej części sezonu oraz w playoffs była na bardzo wysokim poziomie jak na tę drużynę i z pewnością nowy lider i reszta nowych zawodników będzie potrzebowała czasu i przez pierwsze miesiące te wyniki mogą nie być najlepsze delikatnie mówiąc.
Woy: Na początku byłoby świetnie, gdyby kontyuowano pracę i pomysły Kenny’ego Atkinsona, które pozwalały rozwijać drużynę i zawodników. Dalej i to na pewno jest głównym celem – wkomponowanie nowych graczy do systemu i taktyki, głównie zwracam uwagę na Irvinga, który ma być nowym motorem napędowym drużyny. Osobiście zastanawiam się czy Irvingowi uda się zawiązać dobrą chemię z trenerem i zawodnikami Nets, zwłaszcza z podstawowymi z zeszłego sezonu czyli Allenem, Dinwiddiem czy LeVertem. No i w końcu czy będzie tzw. upgradem w porównaniu z D’Angelo Russellem. Z pewnością pracy czeka trenerów i zawodników.
Kubala: Zgrywania się. Przy tylu zawodnikach będzie to niestety konieczne. Kyrie ponownie jest wrzucony do dosyć młodej drużyny, przez co na pewno pojawią się jakieś zgrzyty. Do tego kontuzja KD oznacza, że o Pierścienie powalczą dopiero za rok. Teraz zatem mają w spokoju czas (można powiedzieć: na szczęście w tym roku nie będzie na nich presji), aby złożyć to do kupy, zająć miejsce w okolicy 6-8, a za rok ruszyć szturmem po Mistrzostwo.
2. TRANSFERY. Najlepszy i najgorszy transfer off-season? Kogo najbardziej zabraknie z poprzedniego sezonu??
Adrian: Najlepszy transfer offseason to pozyskanie Kevina Duranta. Mimo tego, że KD jest kontuzjowany i to poważnie to jeśli do twojej drużyny dołącza topowy gracz ligi, dla niektórych nawet i najlepszy obecnie to nie może być innego wyboru. Jestem bardzo ciekawy jak będzie wyglądała współpraca Duranta z Irvingiem bo to może się okazać bardzo ważnym czynnikiem w szansach na mistrzostwo w sezonie 2020/21 ale na to będzie trzeba jeszcze trochę poczekać. Jako najgorszy daję tu odejście D’Angelo Russella. D’lo odżył po zmianie barw, widać było, że dobrze się czuje w Nowym Jorku i był bardzo chwalony za progres jaki odnotował oraz za świetną grę i wyniki drużynowe w sezonie ubiegłym. Trochę niesprawiedliwe został potraktowany ale Nets zaryzykowali, jak plan z Irvingiem i Durantem wypali to tylko na ogromnej sile.
Woy: błyskawiczny rozwój drużyny, najpierw dzięki porządkowi zaprowadzonemu w Salary Cap przez Seana Marksa (transfer Crabbe), a następnie przez budowę systemu i budowaniu graczy przez Kenny’ego Atkinsona. Teraz jednak na Brooklynie mamy prawdziwą bombę, bowiem pozyskano bardzo głośne i wartościowe nazwiska jak Kyrie Irving i Kevin Durant. Z pewnością dojście też DeAndre Jordana wrzuca Siatki w czołówkę najlepszych drużyn Wschodu. Ważnym czynnikiem znów staje się doświadczenie, dodatkowo przy nazwiskach Temple’a czy Chandlera. Off-season przepracowany na 200% a zespół wzmocniony w najlepszy możliwy sposób. Oglądanie ich w nowym sezonie będzie niesamowitą frajdą
Poza odejściem D’Angelo Russella zespół nie doznał większych ubytków. DeMarre Carrolla zastąpiono nowszą wersją skrzydłowego z Hawks – Taureanem Princem. Solidnego Eda Davisa zastąpił doświadczony DeAndre Jordan. Nets znów mają bogactwo na obwodzie i tutaj rola trenera by umiejętnie pogodził minuty między Irvingiem, LeVertem czy Dinwiddiem.
Kubala: Najlepsze ruchy: podpisanie dwóch gwiazd oraz dodanie do nich, za śmieszne pieniądze, dobrych zadaniowców. Chandler, DeAndre, Prince czy Temple dadzą zarówno doświadczenie, jak i, po prostu, dobre minuty na boisku. Jeśli chodzi o najgorszy ruch, to nie jestem zwolennikiem podpisywania DeAndre aż na 4 lata. Już teraz ma 31 lat, a w przypadku kontuzji, która osłabi jego skoczność, stanie się niemal wrakiem. Nie był to zły ruch, bo nie wydali też na niego dużo. Mieli w to lato niemal same dobre posunięcia, więc któreś musiało być „najgorsze” – i według mnie jest to właśnie to.
3. PYTANIE SEZONU. Czy Kyrie Irving zaprowadzi drużynę do Playoffs oraz czy rozegra pełny sezon i obejdzie się bez poważnej kontuzji??
Adrian: Jestem w stanie powiedzieć, że brak awansu do playoffs będzie większym bądź mniejszym rozczarowaniem. Nets z D’Angelo na czele pokazali, że są na dobrej drodze by zbudować tutaj niezłą drużynę a gdyby teraz Kyrie nie poprowadził „Siatek” do gry w post-season to wielu pewnie zastanawiałoby się czy te offseason, które Brooklyn przecież tak dobrze przepracował nie okaże się krokiem w tył. Odpowiem jednak, że jeżeli Irving pozostanie zdrowy to Nets ponownie ujrzymy w playoffs.
Woy: Uważam, że podejmie wyzwanie, jest i będzie mocno zmobilizowany przed nowym wyzwaniem i przed prowadzeniem nowej drużyny do sukcesu. Plan jest długofalowy a on sam dostanie wsparcie takich graczy jak LeVert czy Dinwiddie, którzy już opanowali system Atkinsona. Gdyby przychodził 2 lata wcześniej to miałbym wątpliwości, ale dziś ten zespół ma solidne podstawy by nadal się rozwijać. Irving, mimo słabszego zdrowia i ewentualnych kontuzji, może wynieść zespół do 2. rundy play offs. Później już będziemy czekali na rozgrywki z Kevinem Durantem. Celem przebudowanej ekipy jest najlepszy wynik sezonu 2020-21.
Kubala: Urazów nie da się przewidzieć, ale stawiam, że Irving żadnej poważnej kontuzji nie zaliczy (nie będą przesadnie ryzykować – zwłaszcza, że nie mają w teorii presji wyniku). Co do Playoffs, to tu mam już wątpliwości. Niby jest to w większości skład, który rok temu „zachwycił Wschód” – a teraz jeszcze wzmocnili sobie ławkę. Ale jednak to sporo nowości, a Kyrie najłatwiejszym charakterem nie jest. Stawiam, ze wejdą do PO, ale gdzieś z pozycji 6-8. Początek sezonu będą mieli ospały, ale im dalej, tym powinno być lepiej.
4. PRZEWIDYWANY BILANS
Adrian: Przy braku poważniejszych kontuzji w zespole obstawiam, że wygrają od 40-45 spotkań. Generalnie zbliżony wynik do tego z sezonu ubiegłego.
Woy: nie będzie Duranta będę zatem ostrożny. Mam też na uwadze przeciętne zdrowie Irvinga. Głębia składu wygląda lepiej aniżeli przed kilkoma miesiącami. Wiele jednak znów zależy od chęci graczy, systemu gry oraz pracy trenerów Nets. Jeśli wszystko zagra jak należy Nets mogą osiągnąć poziom 45. zwycięstw w sezonie
Ogólnie obstawiam bardzo podobny albo raczej zbliżony bilansem sezon do poprzedniego. Przy zajęciu miejsca numer 5 uważam nawet, że są w stanie przejść pierwszą rundę.
Kubala: Cóż… Ciężko określić liczbę zwycięstw. Wschód wydaje się w tym roku dużo słabszy od Zachodu, więc takie 42 wygrane mogą dać nawet 5 lub 6 miejsce. Nets stawiam właśnie w okolicy 40, może 42 wygranych. Ale jak będzie – pożyjemy, zobaczymy. Ten zespół ma w sobie na ten dużo niewiadomych, zatem ciężko wytypować ich liczbę zwycięstw.
GWIAZDA OFF-SEASON: JOSEPH TSAI, który zapłacił 3.5 mld USD za 51% akcji Nets, współwłaściciel AliBaba Express czy Amazona, przejął udziały od rosyjskiego poprzednika – Mikhaila Prohorova
Celem przedsiębiorstwa, super stwierdzenie. A $ właśnie zostały ładnie wyprane przez Michała. No nic starczy tego.
Uważam, że gdyby doszedł sam Durant bez Uncle Drew, ale z D’LO to mieliby może szansę na finał. Uważam że Kylie będzie taki jak w Bostonie i rozwali ten system. Sorry, ale należy on do Bronka. Sam niczego nie pociągnie.
Bardzo liczę na to, że Russell wkomponuje się w system Kerra i pokaże że poprzedni sezon nie był przypadkowy i będzie takim 'czarnym koniem’ Worriors.