BLAZERS (11-16) – Suns (11-15) 111 – 110
- Damian Lillard akcją dwa plus jeden i na 26 sek przed końcem potyczki w Phoenix dał gościom z Portland jednopunktową wygraną. Posiadanie wcześniej Kelly Oubre zanotował akcję 3+1 i dał Suns dwukpunktowe prowadzenie…
- Blazers wygrali 6. mecz na wyjeździe, a najlepszym strzelcem z 30 pkt okazał się CJ McCollum. 27 pkt dołożył Lillard, a 23 oczka dorzucił Carmelo Anthony
- Suns nie pomogło szóste w karierze w NBA triple double Ricky’ego Rubio. Hiszpan zanotował 10 pkt – 11 zb – 14 as
- Słońca znów musiały sobie radzić bez Devina Bookera, a pod nieobecność super strzelca prym wiódł wspomniany Oubre (24 pkt)
- mecz obfitował w błędy i straty. Obie strony po 20. razy traciły piłkę
Bulls (10-19) @ THUNDER (12-14) 106 – 109
- kiedy wydawało się, że Bulls mają mecz pod kontrolą (prowadząc 19-punktami do przerwy) i świetnie dysponowanego Zacha LaVine’a (39 pkt i 15/25 z gry) na boisku pojawił się stary-dobry Chris Paul i złapał Byki za rogi
- CP-3 przejął kontrolę nad meczem w drugiej połowie, którą Thunder wygrali 60-38. Paul zanotował 30 pkt – 10 zb – 8 as i pchnął OKC w stronę 12. wygranej w rozgrywkach
- Danilo Gallinari dołożył 22 pkt, a Dennis Schroeder po wejściu z ławki dorzucił 18 oczek
- Paul trafił 6 z 8. oddanych trójek, Thunder łącznie trafili 16 podobnych prób na 47% skuteczności. Dla porównania, Bulls mieli 9 celnych prób na 29 %
- uwaga, gracze Billy’ego Donovana stracili / zgubili 26 piłek a mimo wszystko zwyciężyli!
MAVS (18-8) @ Bucks (24-4) 120 – 116
- to miał być pojedynek europejskiej wagi ciężkiej, ale niestety kontuzja kostki zabrała nam z meczu Lukę Doncića. W tym wypadku rola pierwszego planu przypadła Giannisowi Antetokuonmpo. Grecki bóg zanotował 48 pkt – 14 zb i trafił 18 z 31. rzutów z gry. Mimo wszystko Bucks zmuszeni zostali zakończyć swoją super-serię!
- 18. meczów z rzędu i najlepsza seria od rozgrywek 1970-71 (rok okraszony Mistrzostwem dla Bucks) zostały zakończone dzięki fantastycznej postawie Mavs w trzech pierwszych kwartach
- po nich i dzięki Sethowi Curry’emu (26 pkt) i Kristapsowi Porzingisowi (26 pkt i 12 zb) goście prowadzili 10. oczkami
- rewelacyjnie spisywał się Jalen Brunson, który zastępując Doncića, zanotował 13 pkt i 11 as (oraz solidnie prezentował się w obronie)
- Bucks, którzy przegrali dopiero 2. mecz na swoim parkiecie w tych rozgrywkach – nie mogli liczyć na obwodowych. Wysoko i agresywnie broniący Mavs odcinali od łatwych pozycji – Lopeza (0/4 za trzy), Middeltona (1/5 za trzy), Hilla (0/4 za trzy) czy DiVincenzo (0/3). Kozły trafiły 11. trójek przy 16. Mavs (po 4 trafili Curry i Porzingis)
- większość ekspertów sądziła, że kolejna potyczka Bucks z Lakers może zakończyć festiwal Giannisa i spółki, tymczasem, nie pierwszy raz w rozgrywkach, pozytywnie zaskoczyli nas Mavs. I to bez Doncića!
Heat (19-8) @ GRIZZLIES (10-17) 111 – 118
- zmęczenie ostatnimi bojami z Lakers i Mavs – Heat – doznali niespodziewanej porazki w Memphis. Słabiej niż zwykle broniący goście nie byli w stanie przejąć kontroli nad meczem w FedEx Forum i nie zatrzymali duetu Ja Morant – Jonas Valanciunas
- Morant zanotował dublet z 20 pkt i 10 as , Valanciunas dodał 21 pkt i 10 zb przy jednym ledwie pudle z gry (8/9)
- wśród Heat wyróżnili się Jimmy Butler (25 pkt i 8 as) oraz Graczy Tygodnia na Wschodzie – Bam Adebayo (14 pkt, 13 zb, 5 as, 3 blk). Dla Bama było to już 17. double double w sezonie
- Grizzlies wygrali po raz 4. w ostatnich 5. bojach. Ich 73 pkt przed przerwą są 5. najwyższym wynikiem po 2. kwartach w dziejach klubu z Memphis
Spurs (10-16) @ ROCKETS (18-9) 107 – 109
- Russell Westbrook z 31 pkt i 10 zb oraz James Harden z 28 pkt i 8 zb poprowadzili Rockets do pierwszej w sezonie wygranej nad Spurs (bilans 1-1 i w zanadrzu jeszcze 2 mecze tych ekip)
- niedawno wspominaliśmy mecz z przeszłości Tracy’ego McGrady’ego z 9. grudnia 2004 r. (czyli okrągłe 15 lat), kiedy zdobył 13 pkt w 35 sek
- a tymczasem dla Spurs wróciły koszmary z 19-punktowej przewagi z pierwszej połowy – gracze Popa – roztrwonili wszystko na przestrzeni kolejnych 24. minut
- kluczowe trafienia w finałowych minutach meczu należały do PJ Tuckera (2/5 za trzy) i Bena McLemore’a (4/9 za trzy). Oni obaj dali wiarę Rocks na końcową wygraną
Cavs (6-21) @ RAPTORS (18-8) 113 – 133
- tercet Paskal Siakam (33 pkt) – Norman Powell (26 pkt) – Kyle Lowry (20 pkt i 11 as) poprowadził Mistrzów NBA do łatwej i wysokiej wygranej nad goścmi z Cleveland
- Raptors wygrali każdą z trzech pierwszych kwart, budując 20-punktową wygraną
- wśród gości wyróżnił się autor 25 pkt – Colin Sexton
- Lowry zanotował 110. z Raptors double double, czym zrównał się z trzecim na liście klubu Antonio Davisem. Najwięcej, 239 należy do Chrisa Bosha (137 ma Jonas Valanciunas)
- Cavs przegrali 16. z 18. ostatnich meczów
WIZARDS (8-17) @ Pistons (11-16) 133 – 119
- goście ze stolicy USA zaskoczyli miejscowe Tłoki, od początku spotkania narzucając wysokie tempo gry. Wizards popisywali się w Detroit wysoką skutecznością z gry (56%, w tym 54% zza łuku)
- klasą dla siebie był Bradley Beal , autor 35 pkt i 10 as, przy skuteczności 5/9 za trzy pkt
- 23 oczka (5/7 za trzy) zanotował Isaiah Thomas
- osłabieni brakiem Blake’a Griffina i Andre Drummonda miejscowi mogli liczyć na 22 pkt Derricka Rose’a czy również 22 pkt Markieffa Morrisa
Kibicuję portland ale sędziowie przekręcili suns w tym meczu. Tyle błędów w 4 kwarcie i wszystkie na niekorzyść suns. A ciężko wszystko sprawdzać..