MAGIC (20-21) @ Lakers (33-8) 119-118
- po raz trzeci odkąd LeBron James zawitał to Los Angeles, Lakers musieli uznać wyższość Magic. W czterech ostatnich pojedynkach – Magicy wygrywali trzykrotnie, a w nocnym pojedynku obu ekip kluczowa okazała się postawa tercetu Fultz – Gordon – Vucević. Wszyscy trzej gracze Orlando punktowali w finałowych dwóch minutach meczu, prowadząc swoją drużynę do 20. wygranej w sezonie. Najlepszymi strzelcami Magii – okazali się Fultz i Gordon zdobywcy 21 pkt (każdy). Dodatkowo Fultz zapisał na koncie triple double z 11 zb i 10 as
- w Lakers przede wszystkim zawiedli LeBron James (7/19 z gry przy 19 pkt i 19 zb) oraz Kyle Kuzma (2/10 z gry, 4 pkt). Ich postawa zdecydowała o porażce numer 8 w tych rozgrywkach.
MAVS (26-15) @ Kings (15-26) 127-123
- Luka Doncic z 12. triple double w sezonie (25 pkt – 17 zb – 15 as) poprowadził Mavs do 14. wyjazdowego zwycięstwa w rozgrywkach. 21 oczek z ławki dołożył Seth Curry, a Mavs mimo pogoni Kings w ostatniej odsłonie (19-30) wywiezli wygraną z Sacramento. Mavs grali na 51% skuteczności z gry i mieli sześciu graczy na poziomie co najmniej 10 pkt
- Kings dostali sporo punktów od tercetu Fox (27) – Barnes (25) – Hield (25) ale słabsza defensywa i gorsza postawa na deskach zdecydowały o trzeciej z rzędu porażce drużyny
BLAZERS (18-24) @ Rockets (26-14) 117-107
- Damian Lillard (25) i CJ McCollum (24) doprowadzili do drugiej z rzędu, dzień po dniu, przegranej Rakiet. Blazers w Toyota Center zatrzymali Jamesa Hardena na 13 pkt (3/12 z gry) i pozostawiali sporo miejsca do gry Russellowi Westbrookowi (31 pkt – 11 zb – 12 as). Blazers od drugiej kwarty przejęli kontrolę nad meczem (32-21) i pędzili w stronę 9. wyjazdowej wygranej w rozgrywkach
- ex gracz Rakiet, Carmelo Anthony, zanotował 18 pkt i 12 zb, a PTB miało wszystkich graczy pierwszej piątki z co najmniej 12 pkt. Rockets trafiali na 39% skuteczności z gry i popełnili więcej strat (12 przy ledwie 7. rywala)
Hornets (15-29) @ NUGGETS (28-12) 86-100
- łatwe zwycięstwo na swoim terenie odnieśli podopieczni Mike’a Malone’a. Bryłki nie miały większych trudności z pokonaniem niżej notowanych Hornets, którzy z kolei przegrali już 16. wyjazdowy mecz w rozgrywkach. Michael Porter Jr z 19 pkt okazał się najlepszym strzelcem Nuggets, a po drugiej stronie najlepiej punktował Terry Rozier (20)
RAPTORS (26-14) @ Thunder (23-18) 130-121
- Raps wzięli mocny rewanż na Thunder za przegraną we własnej hali przed nieco ponad dwoma tygodniami. Tym razem zagrali już nieobecni w pierwszym meczu – Pascal Siakam (15) , Norman Powell (23) i wracający teraz Marc Gasol (15) – wyraźnie pomagając drużynie Mistrzów przy 12. wyjazdowej wygranej w rozgrywkach. Raps mieli ułatwione zadanie, gdyż w 7. minucie meczu kontuzji kolana nabawił się Steven Adams i już nie wrócił do gry…
- Raps zanotowali rekordowe dla siebie – 61 % skuteczności z gry – w tych rozgrywkach i baczniej niż w pierwszym spotkaniu obu drużyn pilnowali Shaia Gilgeousa Alexandra (21 pkt). Dennis Schroeder z 25 pkt okazał się najlepszym strzelcem wśród miejscowych
PACERS (26-15) @ T’Wolves (15-25) 104-99
- Domantas Sabonis z 29 pkt i 13 zb poprowadził Pacers do 10. wyjazdowej wygranej w sezonie. Litwin dostał mocne wsparcie od Malcolma Brogdona, autora 21 pkt. Pacers przede wszystkim uzyskali wyższą skuteczność z gry (52% przy 43% Wilków) i to ona okazał się kluczem przy wygranej
- Wilki wystąpiły przez Karla Anthony’ego Townsa i przy jego absencji najlepszym strzelcem miejscowych okazał się Jarrett Culver z 17 pkt
Wizards (13-27) @ BULLS (15-27) 106-115
- Zach LaVine trafił 6 z 11. oddanych trójek i zanotował 30 pkt prowadząc Bulls do 8. domowej wygranej w sezonie. Bulls zagrali mocno zespołowo a 7. ich graczy zapisało na koncie po co najmniej 10 pkt. Byki już w pierwszych dwóch minutach meczu straciły kolejnego środkowego. Po kontuzjowanym Wendellu Carterze Jr tym razem kontuzja dopadła debiutanta Daniela Gafforda…
- w obu dotychczasowych meczach lepsze okazały się Byki, a Wizards tym razem swojego najlepszego strzelca mieli w lekko kontuzjowanym Bradley’u Bealu (jego występ stał pod znakiem zapytania, 23 pkt)
Spurs (17-22) @ HEAT (28-12) 100-106
- Kendrick Nunn czyli najlepszy debiutant na Wschodzie i po stronie Heat znów pokazał, że warto było na niego postawić jako na startowego PG. Nunn zagrał najlepszy mecz w nowym roku z 33 pkt i poprowadził Żar do 18. wygranej na swoim parkiecie (przy tylko 1 porażce). Znów wszechstronnością imponował Bam Adebayo, który zanotował 14 pkt – 13 zb – 7 as. Ponadto Heat świetnie spisywali się na dystansie, trafiając 17 z 40. rzutów zza łuku
- wśród Spurs znów nie zawiódł DeMar DeRozan, zdobywca 30 pkt przy 12.celnych rzutach z gry na 14 prób! Spurs w tych rozgrywkach przegrali już po raz 13. na wyjeździe…
Nets (18-22) @ SIXERS (26-16) 106-117
- Tobias Harris z 34 pkt i 10 zb okazał się postacią numer 1 spotkania w Philadelphii. 20 pkt i 11 as dołożył Ben Simmons, a Szóstki zatrzymały Kyriego Irvinga na poziomie 14 pkt (6/21 z gry). W kluczowej dla wyniku, ostatniej odsłonie, Sixers wygrali aż 31-16
- Szóstki zanotowały 48% skuteczności z dystansu , trafiając 12 prób i znów sobie poradziły grając bez kontuzjowanego Joela Embiida
PISTONS (15-27) @ Celtics (27-12) 116-103
- Derrick Rose z 22 pkt poprowadził Tłoki do wyjazdowej wygranej w Bostonie. Rose dostał mocne wsparcie debiutanta Sekou Dembouyi, autora 24 pkt/ Ponadto świetnie spisała się ławka Tłoków; 21 pkt wniósł do gry Svy Mykhailiuk, a 23 oczka dołożył Markieff Morris. Pistons trafiali w Bostonie na poziomie 60% z gry!
- Celtowie mieli najlepszych strzelców w osobach Gordona Haywarda (25) i Jaylena Browna (24), ale zawiodła ich ławka (żaden gracz nie zdobył 10 pkt) i starter – Marcus Smart (1/9 z gry)
Pistons – łabędzi śpiew, czekamy na trade Drummonda.
Zgadzam się z Tobą kaliber