Większość informacji nadal kierowana jest pod adresem tragicznie zmarłego Kobego Bryanta. Dla przykładu, przed meczem Pucharu Włoch w piłce nożnej – AC Milan uczcił minutą ciszy pamięć o koszykarzu Lakers. Piłkarze Rosso-neri mieli na rękawach czarne przepaski. Również w Polsce, podczas meczu w europejskich pucharach – koszykarze i fani Anwilu Włocławek przygotowali się na wspomnienie o Kobem. Minutą ciszy tuż przed meczem uczczono pamięć o Bryancie, a na trybunach pojawił się transparent : Rest in peace Kobe. Wracając do NBA – Spencer Dinwiddie porzucił grę z numerem 8 i za zgodą ligi od następnego meczu wystąpi z numerem 26. Kolejni gracze jak Jahlil Okafor rozważają zmianę numeru na koszulce. Po pomyśle związanym ze zmianą logo NBA, ruszyły pomysły nazwania jednej z nagród na koniec sezonu imieniem zmarłego Mistrza.
Poznaliśmy graczy numer jeden tygodnia numer #14, zostali nimi Pascal Siakam z Raptors i Damian Lillard z Blazers. Ogromne wrażenie robi jednak średnia punktowa Dame Dolla, autora 52.7 pkt na mecz podczas trzech ostatnich występów Blazers
Wiemy też, że Kobe Bryant pośmiertnie trafi do Koszykarskiej Galerii Sław roku 2020; KB24 będzie w jednej klasie z innymi wielkimi Mistrzami – Kevinem Garnettem i Timem Duncanem.
Dwight Powell z Dallas Mavericks przeszedł operację na kontuzjowanym Achillesie i nie nie ujrzymy go w grze przez co najmniej pół roku. Mavs też oficjalnie potwierdzili pozyskanie z Warriors – Williego Cauley’a Steina.
JR Smith ma odbyć work out z Lakers. Oryginalnie było to przewidziane na jutro lub pojutrze, ale ze względu na żałobę w obozie Lakers sprawdzian byłego Mistrza NBA może zostać opóźniony. Jeziorowcy nadal szukają shootera.
Na jutro – podczas konfrontacji Chicago Bulls z Indianą Pacers przewidziany jest długo wyczekiwany powrót do gry Victora Oladipo. Oladipo na starcie przygody z nowym sezonem zacznie jako rezerwowy a jego czas gry będzie limitowany. Przypominamy, że Victor wraca po poważnej kontuzji mięśnia czworogłowego uda i nie grał przez niemal rok…
Joel Embiid wrócił do gry po kontuzji nadgarstka i na starcie meczu przeciwko Warriors założył koszulkę z numerem 24.
JR Smith? Ten JR Smith? Tak bardzo są zdesperowani? Będzie znowu śmiesznie.