Denver Nuggets (42-20) – Charlotte Hornets (21-41) 114:112
Jamal Murray (18pts, 6ast) dał zwycięstwo Nuggets nad Hornets ostatnim celnym rzutem w meczu. Rozgrywający „Bryłek” trafił rzut z półdystansu na pięć sekund przed końcową syreną. Odpowiedzieć próbował Terry Rozier (19pts, 5-9fg3) ale jego trójka nie znalazła celu.
Los Angeles Clippers (43-19) – Houston Rockets (39-22) 120:105
Mecz do jednej bramki. Clippers po trzech kwartach prowadzili z Rockets aż 25 punktami. Bardzo dobry występ Ivicy Zubaca (17pts, 12reb, 6-6fg, 20min). 25 „oczek” zdobył Kawhi Leonard. Rockets mieli skuteczność na poziomie 36%, ich rywale 10 procent więcej. 7 trafionych trójek przez cały mecz na 17% skuteczności to również jest słaby wynik. Nie mieli prawa wygrać tego meczu. James Harden (16pts, 4-17fg, 0-8fg3) tylko to potwierdzał.
Philadelphia 76ers (38-25) – Sacramento Kings (27-35) 125:108
76ers zmagający się z kontuzjami w zespole zdołali pokonać na wyjeździe Kings głównie dzięki dobrej grze Tobiasa Harrisa (28pts, 14reb, 4-6fg3). Najlepszym punktującym w obozie Kings był De’Aaron Fox (23pts, 7ast). Buddy Hield dołożył od siebie z ławki 22 „oczka” oraz 6 celnych trafień zza łuku.
Toronto Raptors (44-18) – Golden State Warriors (14-49) 121:113
Do gry wrócił Stephen Curry (23pts, 7reb, 7ast). Steve Kerr oznajmił już jednak, że do końca sezonu gwiazda GSW nie będzie grała więcej niż 30 minut na spotkanie. Warriors walczyli dzielnie z obecnymi mistrzami NBA ale końcówka została mądrzej zagrana przez Raptors i nie udało się zdobyć 15 zwycięstwa w sezonie. Zawodnikiem meczu został Norman Powell, który na swoje konto zapisał aż 37 punktów. Nieźle zagrał również Kyle Lowry (26pts, 10ast).