Witajcie, podczas jednego z najgorętszych okienek transferowych w historii. Co ciekawe, jedynego w swoim rodzaju – odbywającego się podczas jesieni zamiast lata. Osobiście z kolei pamiętam ostatni taki raz, kiedy transfery przyćmiły zbliżający się draft; w 2009 r. mieliśmy podobne historie, kiedy takie gwiazdy jak Vince Carter (trafił do Orlando Magic) czy Shaq O’Neal (trafił do Cleveland Cavaliers) zmieniały klubowe barwy.
Przed Wami aktualizacja ostatnich transferów.
Bucks – a nie Lakers – skradli nocne show. Najpierw otrzymaliśmy informację o Robinie Lopezie i o odejściu od ostatniego roku umowy (5 mln USD) . Wszystko wskazuje na to, że bliźniacy zostaną rozdzieleni.
Prawdziwa bomba wybuchła, kiedy większość z nas dobrze spała. Sternicy Bucks porozumieli się z włodarzami New Orleans Pelicans. Chcący powstrzymać Giannisa od myśli odejścia do innego klubu – Bucks – sprowadzili All Stara Jrue Holiday’a. W drugą stronę – do ekipy prowadzonej już przez Stana Van Gundy’ego – trafili Eric Bledsoe, George Hill oraz trzy przyszłe pierwszorundowe wybory w drafcie. Jeśli dodamy do otrzymanych z Bucks picków , kolejne trzy, które Pels otrzymali od Lakers za Anthony’ego Davisa – wówczas będziemy mieli 6 przyszłych pierwszorundowych wyborów w drafcie !
Dla przypomnienia, Holiday występował w Pels przez 7 sezonów, a w ostatnim roku notował 19 pkt, 6 as i 4 zb na mecz. Teraz ma być ważnym wsparciem dla Giannisa. Natomiast od strony Pels, wydaje się, że ktoś z dwójki Hill – Bledsoe opuści zespół, w którym przecież występuje już Lonzo Ball.
Chwilę później pojawiła się o informacja o transferze kolejnych graczy z Wisconsin. Kozły porozumiały się z Królami przejmując nowy kontrakt Bogdana Bogdanovića. 28-letni Serb, który występował w Sacramento od 2017. roku, notował w ostatnich rozgrywkach po 15 pkt i 3 as na mecz, a teraz wejdzie w rotację za odchodzącego Wesley’a Matthewsa. Bucks oddali za niego Ersana Ilyasovę, Dontego DiVincenzo oraz DJ Wilsona. Niewykluczone, że Sacto zwolni za chwilę jednego z tych graczy.
Podsumowując: Bucks kapitalnie przemeblowali skład, nie tylko dodając świeżej krwi, ale również mocno wzmacniając obie pierwsze pozycje pod względem jakości obu zawodników. Bogdanović usprawni spacing i poprawi skuteczność drużyny, natomiast Holiday z miejsca powinien wejść w buty lidera drużyny. Lidera-weterana, którego Kozłom zabrakło w play offs. Dodatkowo, mówi się, że Milwaukee nie skończyło zakupów. Na ich celownik trafił bowiem Avery Bradley (ex Lakers).
Inne i równie ciekawe informacje dopłynęły do nas z Portland, gdzie miejscowi Blazers szukają wzmocnień do drużyny Damiana Lillarda i CJ McColluma. Najpierw przewinęła się plotka o potencjalnym zainteresowaniu osobą – 36-letniego weterana – Paula Millsapa. Następnie sternicy klubu postarali się o transfer Roberta Covingtona z Houston – oddając w zamian Trevora Arizę.
Dla 35-letniego Arizy będzie to powrót do drużyny, w której spędził już dobre sezony. Natomiast dla popularnego RoCo (12 pkt i 6 zb podczas pobytu w Houston) Portland może okazać się mocnym wyzwaniem, gdyż Blazers potrzebowali wzmocnienia na pozycję okupowaną do wczoraj przez Carmelo Anthony’ego. Ponadto warto dodać, iż Covington nie czuł się doceniany w Houston i z pewnością odetchnie od szalonych akcji Jamesa Hardena i Russella Westbrooka, być może lepiej znajdując się w strategii Terry’ego Stottsa.
Kto wie czy tym transferem Blazers nie policzyli dni Melo Anthony’ego?
C.D.N.