Temat transferu Bena Simmonsa ciągnie się od momentu zakończenia Playoffs. Sam zainteresowany dolał jeszcze oliwy do ognia przekazując do mediów, że oczekuje wymiany i nie planuje pojawić się na obozie treningowym. Takie zachowanie teoretycznie działa jak obosieczny miecz, bo klub z Filadelfii może go finansowo karać za każdy dzień nieobecności, ale w praktyce jest dużo większym problemem dla Sixers ponieważ jeszcze bardziej obniża jego wartość transferową. W tej sytuacji warto przyjrzeć się wszystkim możliwym scenariuszom.
Są dwa podstawowe problemy w wymianie Simmonsa. Pierwszym jest jego kontrakt, który przedstawia się w sposób następujący (źródło: Spotrac.com):
2021/22: $33,003,936
2022/23: $35,448,672
2023/24: $37,893,408
2024/25: $40,338,144
Takie kwoty, w oczywisty sposób sprawiają, że klub który by chciał pozyskać Bena musi widzieć w nim gwiazdę, a przynajmniej opcję 1B, która pasuje do aktualnej gwiazdy (jeśli jest) lub do trzonu drużyny. Oczywiście można poruszyć argument, że Simmons ma dopiero 25 lat, a aktualny kontrakt kończy się, gdy będzie miał 28 więc ewentualne umieszczenie go w zespole, który dopiero powstaje nie jest też pomysłem bez żadnego zaczepienia w rzeczywistości.
Drugi problem widzę w tym, że 76ers chcą wygrywać teraz i w drugą stronę chcą otrzymać wystarczająco dużo by czuć się nadal jak prawdziwy contender. Sam Morey ponoć oczekuje pakietu w postaci gwiazdy i picków, które pomogą mu obudować zespół wokół Embiida, a najlepiej gdyby tą gwiazdą był rozgrywający bo dziurę po Simmonsie trzeba będzie jakoś załatać.
To wszystko sprawia, że z miejsca odpadnie nam z grubsza 3/4 ligi i w mojej opinii realne szanse i chęci do pozyskania point-forwarda mają tylko Kings, Spurs, Pistons, Raptors i Timberwolves. Z drużyn, o których mówiło się w kuluarach wykluczyłem Warriors (nie widzę tam specjalnie ani fitu, ani chęci 76ers do wzięcia Wigginsa) oraz TrailBlazers (CJ chyba nie jest tym, czego 76ers szukają, a po zmianie trenera raczej będą chcieli sprawdzić jak ich core pogra bez zmian w składzie).
Sacramento Kings
Co moim zdaniem oferują: Hield, Bagley/Thompson/Haliburton
Co moim zdaniem chcieliby 76ers: Fox, Haliburton/Bagley
Myślę, że gdyby SacTo było gotowe zaoferować Foxa to już mielibyśmy wymianę. Na szczęście dla nich nowy GM nie reaguje tak chaotycznie jak jego poprzednicy i prawdopodobnie próbuje wcisnąć Buddy’ego Hielda (pozostała mu umowa 60M/3y), który nie byłby złym fitem w Philly, ale nie jako główny asset w tej wymianie. Osłodzeniem na peryferiach byłaby pewnie osoba Haliburtona, ale Kings muszą go mocno cenić i ponownie próbować go oszczędzić kosztem Bagley’a – co do którego chyba się już poddali – lub oportunistycznie zejściem z Tristana Thompsona.
San Antonio Spurs
Co moim zdaniem oferują: White, Young, Johnson
Co moim zdaniem chcieliby 76ers: Murray, Young, Johnson
Dejounte Murray jest 3 lata młodszy i ma większy potencjał niż Derrick White, ale Spurs wciąż mocno w niego wierzą. Według mnie, gdyby udało im się przekonać Morey’a do tego, że w miejsce Simmonsa bierze potencjalnie nawet 3 graczy do pierwszej piątki, a w praktyce White i Young/Johnson uzupełniają piątkę z Embiidem, Harrisem i Greenem/Currym to dałoby się to spiąć. Klucz jest w ewaluacji potencjału Keldona Johnsona oraz użyteczności na teraz Derricka White’a.
Detroit Pistons
Co moim zdaniem oferują: Grant, Joseph
Co moim zdaniem chcieliby 76ers: Grant, Hayes/Bey, pick(i)
Jerami Grant teoretycznie byłby dobrym fitem dla 76ers mogąc grać na skrzydłach zamiennie z Harrisem. Problemem jest to, że Pistons nie mają (poza Cadem, ale bądźmy poważni) nikogo, kto z miejsca mógłby przejąć rolę pierwszego rozgrywającego 76ers. Hayes i/lub Bey i/lub pick(i) musiałyby w tej sytuacji posłużyć do złożenia trójstronnej wymiany, a to jak wiemy jest bardzo karkołomne (jedyne co przychodzi mi do głowy z czubka głowy to próba wciągnięcia w to Cavaliers z Sextonem – ale jego playmaking sam w sobie jest ograniczony).
Toronto Raptors
Co moim zdaniem oferują: Siakam, Dragic, pick(i)
Co moim zdaniem chcieliby 76ers: VanVleet, Anunoby
Siakam obok Embiid moim zdaniem nie jest jakimś specjalnie dobrym pomysłem. Dodatkowo Pascal ma kontuzjowany bark, który może się odzywać w przyszłości, a związanie 50% cap space między nim i JoJo mogłoby przyprawić klubowych doktorów o zawał. Poza tym jeśli rozwiązaniem na PG dla Philly miałby być Dragic to też nie wróżę im większych sukcesów. Z drugiej strony FVV i Anunoby na świetnych umowach to musi być za dużo do oddania dla tak doświadczonego GMa jak Ujiri. Może zejście z jednego z nich, w sytuacji gdyby gdzieś udało się pozbyć Siakama i dostać w zamian kogoś kto by bardziej pasował do zespołu z Simmonsem byłoby rozwiązaniem, ale ponownie wchodzimy tu w teren trójstronnych wymian.
Minnesota Timberwolves
Co moim zdaniem oferują: Russell, Beasley/McDaniels, pick(i)
Co moim zdaniem chcieliby 76ers: nic co Wolves chcieliby oddać
Morey jest zbyt ogarniętym GMem by chcieć zamienić wymaksowanego Simmonsa na wymaksowanego D’Angelo – zwłaszcza, że specjalizuje się zaawansowanych statystykach, które krzyczą, że D’Lo nie jest wart takich pieniędzy. Oczywiście, gdyby Wolves chcieli oddać Townsa (lol) lub AntMana (bez szans) to temat mógłby odżyć – ale nie widzę na to najmniejszych szans. Inny możliwy scenariusz to połączenie Beasley’a z Beverley’em i McDanielsem, ale Pat jako pierwszopiątkowy rozgrywający umarł kilka sezonów temu i realnie byłby to dla 76ers krok w tył.
Podsumowując. Zainteresowanie Simmonsem z pewnością jest. Oferty do 76ers już wpłynęły, ale każda z nich jest moim zdaniem próbą wyciągnięcia go oddając to czego inni GMowie niespecjalnie chcą u siebie. Kluczowe według mnie będzie to, czy Ben realnie chce zrobić strajk i nie trenować / grać dla Philly – jeśli tak, to Morey może być zmuszony spuścić z żądań na co liczą wszyscy zainteresowani. Jeśli zaś nie i groźba kar finansowych wystarczy to Rivers powinien próbować maksymalnie odbudować jego wartość tak by przeczekać jeszcze kilka miesięcy w nadziei, że pojawi się jakaś sfrustrowana grą swojego zespołu gwiazda (Lillard? Beal? Fox?), która pozwoli im dostać więcej niż 80 centów za dolara.
👀