Od poprzedniego lata postrzegamy LeBrona Jamesa jako nadętego bufona i oceniamy tylko przez pryzmat „The decision”. Większość z nas wręcz źle mu życzy i cieszyło się z wygranej Dallas w finałach. Kiedy jednak młody LeBron przychodził do ligi w 2003 roku wywoływał wielkie, zazwyczaj pozytywne emocje. Był kolejnym „następcą Jordana” i miał na najbliższe kilkanaście […]