Sam nie wiem, kto po raz pierwszy użył frazy z tytułu. Trzeba jednak przyznać, że w niektórych przypadkach jest ona niesamowicie trafna. Można było śmiało wypowiedzieć ją w momencie zakończenia kariery przez Adama Małysza. Jeśli mowa o koszykówce, to pasuje ona do kilku „retirements”, ale także chociażby do wprowadzenia linii rzutów za 3. Jednak w […]
You must be logged in to post a comment.