Wczorajszej nocy stało się to, na co zanosiło się od dłuższego czasu. Kyrie Irving zmienił zespół. Odszedł do ekipy Boston Celtics, a więc do najgroźniejszego rywala z Konferencji Wschodniej. O ile sama zmiana otoczenia nie zaskakuje, to już fakt przywdziania trykotu Koniczynek już trochę podgrzewa atmosferę, ale co to znaczy dla samego zainteresowanego?