Miniona noc przyniosła dwa nietypowe rekordy NBA. Oba dotyczyła rzutów wolnych. O ile pierwszy to jak najbardziej powód do dumy, to drugim jest raczej hańbiący zarówno dla wątpliwego „rekordzisty”, jak i dla jego przeciwnika.
Miniona noc przyniosła dwa nietypowe rekordy NBA. Oba dotyczyła rzutów wolnych. O ile pierwszy to jak najbardziej powód do dumy, to drugim jest raczej hańbiący zarówno dla wątpliwego „rekordzisty”, jak i dla jego przeciwnika.
You must be logged in to post a comment.