Ten sezon był dla Jazzmanów jak jazda na rollercoasterze. Szkoda tylko, że momentów kiedy kolejka nabierała rozpędu i była powyżej poziomu morza było jak na lekarstwo. Zdecydowanie częściej Jazz reprezentowali holenderski styl- depresji. PRZED SEZONEM W obozie Jazz zapanował hurraoptymizm na początku sezonu, kiedy ich GM, Dennis Lindsay, udanie wymienił swoje picki pierwszorundowe na ten […]
You must be logged in to post a comment.