Adam Morrison – tak, to ten gość, który zasłynął w NBA nie z racji swoich umiejętności, a charakterystycznego wąsa oraz zdobycia dwóch tytułów mistrzowskich z Lakers, zajmując się głównie przyklepywaniem piątek partnerom z drużyny. Po odejściu z Besiktasu Stambuł, gdzie ostatnio stacjonował, postanowił raz jeszcze poszukać sobie miejsca w NBA.
You must be logged in to post a comment.