Siedzisz przy parkiecie? Nie sms-uj.

O tym, dlaczego jest to słuszna maksyma przekonał się pewien 'random dude’ lansujący się na jednym z ostatnich meczów u siebie New Jersey Nets. Sytuacja do obejrzenia po „czytaj dalej”, bo YT troszkę rozjeżdża nam ramkę strony. Zapewniam – dla miny ziomka, warto. :)